Tomko Prawdzic





Masz ie ten zapał do gwiazd i nieba miłość, to zamiłowanie eterycznych przestrzeni, które sercem miota i jest przeczuciem naszego powołania'?
— O!
ilekroć myśl podnoszę, podnoszę i oczy, rzekł Tomko, a zamyślony patrzę w niebo i napatrzeć go się nie mogę.
— To dobrze rzekł nauczyciel — ziemia tylko tyle warta o ile służy do oparcia teleskopuj a i lak nawet jest arcyniedokładną podstawą — Choruje na magnetyczne wstrząśnienia,
nie trzyma się swej drogi uczciwie, chwieje się czasem jak pijana kucharka i nie pilnuje przepisanych przez nas prawideł.
Jeszcze to też dziecko, wybaczyć jej potrzeba; ustatkuje się później. — Tu więc wszystko w tej nauce, przerwał Tomko, jest stałe, niezmienne i prawdziwe! tu więc jest prawda! A!
doszedłem źródła, zawołał radośnie całując ręce professora. —
— Stałe niezmienne! oj! podobno nie, kochanku, odparł nauczyciel skrobiąc się w łysinę.
Tak prawdę powiedziawszy, u nas astronomów od lat tysiąców, co godzina to nowina: prawda prawdę wypycha; rachunki nasze co lat kilka odnawiamy, poprawiać musiemy, tablice nowemi
obserwacjami powiększamy — i — idziemy powoli ku prawdzie.
— Ależ przecie od czasów Kopernika i Galileusza.
— Stare rzeczy!
Kopernik i Galileusz są w niebiosach czem Kolumb i Wespucjusz w znajomości Nowego Świata.
Posłuchaj moje dziecię:
Astronomja do szkoły Alexandryjskiej, była jak medycyna starych bab złożona z samych empirycznych i przypadkowych nabytków, z plewy i ziarna; w epoce
Arabów, Ptolomeusza i dalej jeszcze,.
ileż to baków nastrzelaliśmy, nie licząc najpotężniejszego, iż sobie ludzie upatrzyli w gwiazdach horoskopy i pobrali je w dożywotnie władanie, jak gdyby światy boże, z drobnemi
pyłami jak my, mogły być w jakim związku bezpośrednim. Od Kopernika do naszych czasów, ileż to zmian jeszczei Jesteśmy na drodze, ale tylko na drodze — a cel — o! jeszcze daleko!
— Jakto?


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 Nastepna>>